Juto wyjeżdża M. Długo się zbierałam, żeby coś dla niej zrobić. W końcu zdecydowałam się na niepraktyczne, ale symboliczne. Obrazek namalowany na kawałku palmy, który znalazłam w Grecji na obozie. Ciekawy materiał. Bardzo lekki(< lepiej kolekcjonować drewno niż kamienie) i łatwo się kruszący. Miałam dużo zabawy z piłowaniem. Obrazek przedstawia wyjście z Wioski Widmo w Rodopach. Na potrzeby własne można nazywać Ostatnim Przyjaznym Domem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz