W mojej klasie jest ponad 30 osób. Kiedy poruszamy na lekcji dręczące nas tematy, wypowiadają się tylko ci, którzy mają donośny głos. Jak innym się w końcu uda, są tradycyjnie szufladkowani. To śmieszne zjawisko sprawia, że "donośni" mogą kłócić się całą lekcję z kimś, kto w dużej części się z nimi zgadza. Tylko nie chcieli go zrozumieć.
historia: czy w Wawie można swobodnie budować meczety?-ja jakoś nie protestuję, kiedy budzą mnie kościelne dzwony; więc nie widzę przeciwwskazań aby oni modlili się o 5...(opinia Z.) meczet jest, a czy trzeba budować nowe? wierni=>kościoły; mało wiernych=> mało kościołów?
kiedy otaczają nas inne kultury, czujemy się osaczeni, bo ich nie rozumiemy, a oni nas
to straszne- z takim zacofaniem nigdzie nie dojdziemy, mnie to przeraża
ale to naturalne, tak po prostu jest
BIOLOGIA- INNY STAN UMYSŁU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz